news

W momencie przeklinania człowiek jest na chwilę silniejszy oraz ma mniejszą wrażliwość na ból.

czytaj dalej
Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że przeklinanie stymuluje układ współczulny organizmu odpowiedzialny między innymi za mobilizację organizmu do działania. Układ ten wpływa między innymi na pracę serca - w momencie jego stymulacji serce bije szybciej pompując więcej krwi, a co za tym idzie - tlenu i substancji odżywczych.
Źródło: www.rp.pl

Dodano: 20.06.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 20.06.2021
Dodano: 19.06.2021
Dodano: 19.06.2021
autor: Jackson
Dodano: 18.06.2021
Dodano: 18.06.2021
autor: Jackson
Dodano: 18.06.2021
autor: Jackson
Dodano: 18.06.2021
Dodano: 18.06.2021

Mężczyzna, który po pijaku przeleciał swoim samochodem nad rondem i pomnikiem papieża i wylądował na terenie kościoła stracił prawo jazdy na pięć lat.

czytaj dalej
41-latek prowadzący Suzuki Swift przeleciał w swoim samochodzie ponad 64 metry - samochód wybił się z krawężnika znajdującego się przed rondem, po czym przeleciał nad rondem, ogrodzeniem, pomnikiem papieża i wylądował na terenie pobliskiej parafii.
„Kierowca potwierdził, że w wielkanocną niedzielę przed południem pił alkohol. Tłumaczył, że po kłótni z partnerką wypił 300 g wódki i piwo. Następnie wsiadł do samochodu i ruszył w drogę z Aleksandrowa Łódzkiego do Łodzi, gdzie miał przenocować u znajomego (…) Kierowca suzuki nie pamiętał przebiegu zdarzenia. Ocknął się po upadku, kiedy był wyciągany z auta przez strażaków. Momentu uderzenia w rondo i samego "skoku" nie pamiętał. Twierdził, że rozmawiał już z przedstawicielami parafii i chce naprawić szkody, które wyrządził przy upadku niszcząc teren kościoła” - poinformowała prokuratura.
„Kierowca potwierdził, że w wielkanocną niedzielę przed południem pił alkohol. Tłumaczył, że po kłótni z partnerką wypił 300 g wódki i piwo. Następnie wsiadł do samochodu i ruszył w drogę z Aleksandrowa Łódzkiego do Łodzi, gdzie miał przenocować u znajomego (…) Kierowca suzuki nie pamiętał przebiegu zdarzenia. Ocknął się po upadku, kiedy był wyciągany z auta przez strażaków. Momentu uderzenia w rondo i samego "skoku" nie pamiętał. Twierdził, że rozmawiał już z przedstawicielami parafii i chce naprawić szkody, które wyrządził przy upadku niszcząc teren kościoła” - poinformowała prokuratura.
Źródło: auto.dziennik.pl

Dodano: 16.06.2021
autor: MarcinZbezu