
W Karkonoskim Parku Narodowym od kilku miesięcy grasuje lama, która uciekła z rancza niedaleko Karpacza. Mimo kilku podjętych prób nie udało się jej złapać.

czytaj dalej
„Wrócił sobie w wysokie góry i jakby pamięta o tym, że jego geny są z wielkich gór, z And. I on tam sobie radzi, ale my nie radzimy sobie ze sprowadzeniem go na dół. On nawet jak z ręki zje jabłko, to nie znaczy, że się da go złapać. Dałem już nagrodę 500 złotych za złapanie go. Ale nie daje to żadnego efektu. Panowie przyszli po uwiązy i kagańce. Niestety nie da się tego założyć. Spróbujemy zrobić większą akcję” - mówi o lamie, która uciekła Jerzy Pokój, właściciel rancza.
Wraz z samcem lamy uciekła też samica, która jednak została złapana już jakiś czas temu. Samiec przemieścił się natomiast w wyższe rejony, gdzie zecydowanie trudniej go namierzyć.
Wraz z samcem lamy uciekła też samica, która jednak została złapana już jakiś czas temu. Samiec przemieścił się natomiast w wyższe rejony, gdzie zecydowanie trudniej go namierzyć.
Źródło: www.facebook.com

Dodano: 28.11.2021
autor: MarcinZbezu
Zobacz również
Dodano: 15.06.2025
Dodano: 13.06.2025
Dodano: 13.06.2025
Dodano: 13.06.2025
Dodano: 13.06.2025