kultura

Hebrajski kalendarz jest używany w Izraelu na równi z klaendarzem gregoriańskim, ale wszystkie żydowskie święta obchodzone są z uwzględnieniem tego pierwszego. Według kalendarza hebrajskiego czas liczymy od pierwszego nowiu Księżyca, który miał miejsce 7 października 3761 roku przed Chrystusem. Według tego kalendarza obecnie mamy rok 5781.

75-letnia Maryla Rodowicz komunikat na temat braku swojego występu na imprezie Sylwestrowej opublikowała w mediach społecznościowych.

"Potwierdzam. Nie będzie mnie w Sylwestra w telewizji" - napisała gwiazda.

Nie wiadomo, co stoi za taką decyzją wokalistki i performerki znanej między innymi z takich przebojów jak "Kolorowe jarmarki" czy "Ale to już było". W tym miejscu warto przypomnieć, że piosenkarka w tym roku przeszła zakażenie COVID-19.

Cóż, nie zachęcamy do picia w Sylwestra, ale jak już ktoś musi, to powyższy zestaw działań skutecznie pomoże ograniczyć szansę na wystąpienie kaca dnia następnego. Przed Sylwestrem mocno rekomendujemy porządnie się wyspać - organizm lepiej reaguje na alkohol, gdy jest wypoczęty. Zjedzenie porządnego, tłustego posiłku przed sylwestrową zabawą da nam gwarancję ochrony żołądka, a także spowoduje, że alkohol będzie wchłaniał się znacznie wolniej, niż zwykle. Kwaśna zupa, na przykład ogórkowa, barszcz, żurek, czy kapuśniak dostarczą organizmowi sporą dawkę witaminy C, która ma dobroczynne działanie jeżeli chodzi o zwalczanie kaca. Sumplementacja witaminami przed rozpoczęciem imprezy również pomoże - kac powstaje bowiem na skutek wypłukania z orgaizmu mikroelementów - warto więc zawczasu je uzupełnić.

Nie jest raczej żadnym zaskoczeniem, że na Światowym Dniem Kaca został wybrany właśnie 1 stycznia każdego roku. Świętowanie odejścia starego i nadejścia nowego roku obchodzone jest hucznie niemal we wszystkich kulturach. A sylwestrowa zabawa i szampańskie świętowanie jednoznacznie kojarzy się z alkoholem, którego nadmiar powoduje, tu nie ma żadnego zaskoczenia - kaca. A, że "kac morderca, nie ma serca", to pierwszego stycznia wszyscy hucznie świętujący ostatni dzień starego roku, w nowym budzą się z ogromnym bólem głowy.

Poza tymi wymienionymi w nagłówku do najbardziej niechcianych prezentów pod choinką należą również: zestaw kosmetyków, akcesoria kuchenne, wszelkiej maści vouchery i bilety wstępu i zwierzęta domowe.

Doszło nawet do tego, że na ulicach widać coraz więcej billboardów z reklamami usług kancelarii prawnych prowadzących sprawy rozwodowe. "Liczna rozwodów na koniec III kwartału roku 2020 wrosła aż o 17 proc. i przewiduje się, ze może nastąpić okresowy "deficyt małżeństw", to znaczy, że w danym okresie więcej małżeństw się rozpadnie niż zostanie zawartych. Teraz odsetek rozwodów wynosi aż 60 proc. wszystkich zawieranych związków" - czytamy w serwisie dorzeczy.pl.

Jako powód takiego stanu rzeczy podaje się konieczność długotrwałego przebywania małżonków na małej przestrzeni mieszkań.