Najlepsze wpisy
Dodano: 18.07.2023
Dodano: 10.09.2020
autor: Jackson

37 letni Bill Morgan przez 15 minut przebywał w stanie śmierci klinicznej. Po kwadransie jego serce znów zaczęło bić, jednak przez dwanaście dni znajdował się stanie śpiączki, podłączony do respiratora.

czytaj dalej
Lekarze dwukrotnie doradzali rodzinie odłączenie poszkodowanego od aparatury podtrzymującej funkcje życiowe. Sądzili, że nawet jeśli uda mu się wybudzić ze śpiączki, nie będzie zdolny do samodzielnego życia.
Po dwunastu dniach śpiączki, mężczyzna nagle wstał z łóżka i okazało się, że… nic mu nie dolega. Żadnego niedowładu, uszkodzeń mózgu – Bill Morgan zachowywał się, jakby obudził się po kilku godzinach relaksującej drzemki. Traumatyczne wydarzenia bardzo na niego wpłynęły i mężczyzna postanowił diametralnie odmienić swoje życie.
Bill przestał pracować jako kierowca ciężarówki, oraz oświadczył się swojej dziewczynie. Wybranka przyjęła jego oświadczyny, a Bill czuł się tak szczęśliwy, że mijając jedną z kolektur postanowił kupić zdrapkę na loterii. Po zdrapaniu warstewki farby okazało się, że… wygrał samochód warty kilkanaście tysięcy dolarów!
To nadal nie koniec historii. Dziennikarze z Melbourne News uznali historię Billa za nadzwyczajną i postanowili przygotować na jego temat materiał wideo. Poprosili więc mężczyznę o to, aby zabrał ich do szczęśliwej kolektury i odegrał scenę z kupowaniem zdrapki. Oko kamery zarejestrowało więc Billa, który jeszcze raz podchodzi do stanowiska, nabywa zdrapkę i… mówi dziennikarzom, że właśnie wygrał 250 tysięcy dolarów. Pokazuje do kamery zwycięski kupon, lekko uginają się pod nim nogi i zaczyna płakać ze szczęścia.
Nagranie obejmuje jeszcze moment, w którym mężczyzna telefonuje do swojej żony i informuje ją o tym, że właśnie wygrał ćwierć milionów dolarów. Szczęściu nie było końca, a żona Billa martwiła się jedynie o to, czy mężczyzna nie wykorzystał zbyt wcześnie całego swojego życiowego limitu szczęścia. Jedno jest pewne – od 1999 roku świat nie spotkał większego farciarza niż Bill Morgan.
Po dwunastu dniach śpiączki, mężczyzna nagle wstał z łóżka i okazało się, że… nic mu nie dolega. Żadnego niedowładu, uszkodzeń mózgu – Bill Morgan zachowywał się, jakby obudził się po kilku godzinach relaksującej drzemki. Traumatyczne wydarzenia bardzo na niego wpłynęły i mężczyzna postanowił diametralnie odmienić swoje życie.
Bill przestał pracować jako kierowca ciężarówki, oraz oświadczył się swojej dziewczynie. Wybranka przyjęła jego oświadczyny, a Bill czuł się tak szczęśliwy, że mijając jedną z kolektur postanowił kupić zdrapkę na loterii. Po zdrapaniu warstewki farby okazało się, że… wygrał samochód warty kilkanaście tysięcy dolarów!
To nadal nie koniec historii. Dziennikarze z Melbourne News uznali historię Billa za nadzwyczajną i postanowili przygotować na jego temat materiał wideo. Poprosili więc mężczyznę o to, aby zabrał ich do szczęśliwej kolektury i odegrał scenę z kupowaniem zdrapki. Oko kamery zarejestrowało więc Billa, który jeszcze raz podchodzi do stanowiska, nabywa zdrapkę i… mówi dziennikarzom, że właśnie wygrał 250 tysięcy dolarów. Pokazuje do kamery zwycięski kupon, lekko uginają się pod nim nogi i zaczyna płakać ze szczęścia.
Nagranie obejmuje jeszcze moment, w którym mężczyzna telefonuje do swojej żony i informuje ją o tym, że właśnie wygrał ćwierć milionów dolarów. Szczęściu nie było końca, a żona Billa martwiła się jedynie o to, czy mężczyzna nie wykorzystał zbyt wcześnie całego swojego życiowego limitu szczęścia. Jedno jest pewne – od 1999 roku świat nie spotkał większego farciarza niż Bill Morgan.
Źródło: noizz.pl

Dodano: 10.09.2020
autor: Jackson

W brytyjskim zoo pracownicy musieli odizolować pięć papug, które nauczyły się przeklinać i obrażać odwiedzających.

czytaj dalej
Pracownicy Lincolnshire Wildlife Park w Wielkiej Brytanii musieli odizolować pięć papug żako. Billy, Elsie, Eric, Jade i Tyson, bo tak mają na imię ptaki, zostały zaadoptowane przez zoo w sierpniu tego roku i odbywały kwarantannę w jednym pomieszczeniu. Podczas przebywania na małej powierzchni, tylko w swoim towarzystwie szybko nauczyły się przeklinać i obrażać siebie nawzajem. "Zauważyliśmy to bardzo szybko. Jesteśmy przyzwyczajeni do przeklinających papug, ale nigdy nie zdarzyło się, żeby robiło to pięć na raz" - mówi dyrektor parku Steve Nichols. Niestety, gdy papugi zostały przeniesione do klatki dostępnej dla odwiedzających, ich złe nawyki nie zniknęły. Ptaki nadal przeklinały, a nawet obrażały odwiedzających. Ze względu na dużą ilość dzieci wśród gości zoo, ptaki zostały rozdzielone i przeniesione w miejsce niedostępne dla zwiedzających. "Mam nadzieję, że teraz poznają różne nowe słowa. Ale jeśli nauczą wulgarnego języka pozostałe i skończymy z 250 przeklinającymi ptakami, to nie wiem, co zrobimy" - powiedział dyrektor zoo.
Źródło: podroze.gazeta.pl

Dodano: 07.10.2020
autor: MarcinZbezu
Dodano: 21.09.2020
autor: MaulWolf

Niesamowite odkrycie geologów. Wulkan pod Europą może się przebudzić.

czytaj dalej
Superwulkan Laacher leży za zachodzie Niemiec, w pobliżu granicy z Belgią, nieco na południe od Kolonii. Już w 2012 roku odkryto pierwsze sygnały tego, że zaczyna on się wybudzać. Obserwowane były m.in. bąbelki dwutlenku węgla, wydobywające się z dna jeziora powstałego w kalderze. Ostatnia erupcja Laacher miała miejsce ponad 10 tysięcy lat przed naszą erą pokrywając obszar na terenie doliny Renu 7-metrową warstwą pyłów i pumeksu. Erupcja trwała wtedy kilka dni. Życie roślinne i zwierzęce w promieniu 60 km od epicentrum zostało unicestwione.
W styczniu 2019 roku naukowcy ogłosili, że w kanałach pod wulkanem zbiera się magma. Wypełnia ona zbiorniki i kanały magmowe. Oznaką tego mają być m.in. coraz częstsze trzęsienia ziemi odnotowywane w tym miejscu. Występują głęboko, od 10 nawet do 40 km pod ziemią i póki co mają niewielką siłę. Ostatnie takie trzęsienie odnotowano w poniedziałek, 11 lutego, 2019 roku.
Czy wulkan może wybuchnąć? Niestety, wszystko wskazuje na to, że tak. Jego erupcje odnotowywane są średnio co 10-12 tys. lat. Ciężko jednak stwierdzić, kiedy dojdzie do kolejnej. Wstrząsy i zbieranie się magmy świadczy o tym, że może do tego dojść w każdej chwili.
W styczniu 2019 roku naukowcy ogłosili, że w kanałach pod wulkanem zbiera się magma. Wypełnia ona zbiorniki i kanały magmowe. Oznaką tego mają być m.in. coraz częstsze trzęsienia ziemi odnotowywane w tym miejscu. Występują głęboko, od 10 nawet do 40 km pod ziemią i póki co mają niewielką siłę. Ostatnie takie trzęsienie odnotowano w poniedziałek, 11 lutego, 2019 roku.
Czy wulkan może wybuchnąć? Niestety, wszystko wskazuje na to, że tak. Jego erupcje odnotowywane są średnio co 10-12 tys. lat. Ciężko jednak stwierdzić, kiedy dojdzie do kolejnej. Wstrząsy i zbieranie się magmy świadczy o tym, że może do tego dojść w każdej chwili.
Geolodzy odkryli, że skorupa ziemska pod tamtym regionem jest cieńsza niż na reszcie kontynentu. A to dowód na istnienie gorącej strefy pod spodem. Wulkan może się znajdować nawet do 400 metrów pod ziemią.
Źródło: www.o2.pl

Dodano: 07.10.2020
autor: Jackson
Dodano: 26.07.2023

Syndrom Łazarza to przypadek, gdy u człowieka u którego stwierdzono zgon, następuje samoczynny powrót czynności życiowych.

czytaj dalej
Po raz pierwszy taki przypadek został opisany w literaturze medycznej w 1982 roku i od tego czasu odnotowano conajmniej 38 takich przypadków. Najczęściej powrót funkcji życiowych następował u pacjentów w ciągu 10 minut od zaprzestania resuscytacji i stwierdzenia zgonu.
Źródło: whatsnext.pl

Dodano: 11.11.2021
autor: MarcinZbezu

Profesorka prawa Yolanda de Lucchi z Uniwersytetu w Maladze pokazała długopisy BIC swojej studentki, na których wyryte były ściągi. Wykładowczyni nazwała je prawdziwą sztuką.

czytaj dalej
Zdjęcie Yolandy de Lucchi momentalnie stało się viralem. Profesorka prawa z Uniwersytetu w Maladze powiedziała, że skonfiskowała długopisy kilka lat temu, ale ostatnio znalazła je podczas sprzątania swojego biura i postanowiła umieścić w sieci.

Dodano: 28.09.2023
Dodano: 09.10.2020
autor: HjakHajto