Najlepsze wpisy

Najgorszym czasem w historii świata był rok 536 i lata po nim. W 536 r. wybuchł wulkan na Islandii, a pył przesłonił słońce na 18 miesięcy, a później wybuchła epidemia dżumy.

czytaj dalej
Epidemia dżumy Justyniana rozpoczęła się w Cesarstwie Wschodniorzymskim, gdzie choroba spowodowała śmierć około 40% mieszkańców. Przez kolejne lata pojawiały się kolejne fale dżumy, które spowodowały śmierć od 25 do 50% populacji Europy. Wybuch wulkanu w 536 roku i przesłonięcie słońca przez pyły na 18 miesięcy doprowadziły do drastycznego i nagłego spadku średniej temperatury - latem temperatura spadła o 2 stopnie Celsjusza, co rozpoczęło najzimniejsze od 2 tysięcy lat dziesięciolecie.
Źródło: www.sciencemag.org

Dodano: 11.01.2021
autor: MarcinZbezu

Sołtyska wsi Wielki Buczek znalazła sposób na piratów drogowych i zamontował na swojej działce fotoradar. Atrapa działa, kierowcy zdejmują nogę z gazu.

czytaj dalej
Pomysł przypadł do gustu mieszkańcom wsi, którzy cieszą się z poprawy bezpieczeństwa na drodze. W pobliżu fotoradaru znajdują się bowiem bloki, w których mieszka dużo dzieci. Sołtyska skonsultowała wcześniej pomysł z miejscowym posterunkiem policji.

Dodano: 17.07.2023
Dodano: 05.11.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 25.09.2021
autor: Jackson
Dodano: 17.07.2023
Dodano: 23.05.2021
autor: Jackson
Dodano: 25.07.2021
autor: Jackson
Dodano: 25.09.2021
autor: Jackson
Dodano: 25.07.2021
autor: Jackson

Gorylica Ndakasi z Parku Narodowego Wirunga w Kongo zmarła w wieku 14 lat w ramionach swojego opiekuna.

czytaj dalej
Gorylicą górska Ndakasi trafiła do sierocińca w 2007 roku. Została uratowana przez Andre Baumana - znalazł on ją przytulającą się do matki, która została zabita przez kłusowników. Andre i uratowana gorylica z biegiem czasu bardzo zbliżyli się do siebie.
„Spaliśmy w tym samym łóżku, bawiłem się z nią, karmiłem ją. Mogę powiedzieć, że jestem jej matką. To był zaszczyt wspierać ją i opiekować się tak kochającym stworzeniem, zwłaszcza wiedząc, jakiej traumy doznała Ndakasi w bardzo młodym wieku. Można powiedzieć, że odziedziczyła to po matce - Nyiransekuye, której imię oznaczało "ta, która chętnie wita innych"” - powiedział opiekun.
„Spaliśmy w tym samym łóżku, bawiłem się z nią, karmiłem ją. Mogę powiedzieć, że jestem jej matką. To był zaszczyt wspierać ją i opiekować się tak kochającym stworzeniem, zwłaszcza wiedząc, jakiej traumy doznała Ndakasi w bardzo młodym wieku. Można powiedzieć, że odziedziczyła to po matce - Nyiransekuye, której imię oznaczało "ta, która chętnie wita innych"” - powiedział opiekun.
Źródło: www.rmf24.pl

Dodano: 15.10.2021
autor: MarcinZbezu