Adam Sandler, znany ze swojego swobodnego ubioru, również podczas ceremonii wręczenia Oscarów zdecydował się na nieformalny strój. Aktor i komik miał na sobie rozpinaną bluzę z kapturem w kolorze jasnoniebieskim i szorty. To przykuło uwagę prowadzącego galę Conana O'Briena.
- W tak prestiżową noc ważne jest, aby wszyscy byli odpowiednio ubrani - powiedział O’Brien, szydząc, że Sandler był "ubrany jak facet grający w wideo pokera o drugiej w nocy". - Nikt nawet nie pomyślał o tym, co mam na sobie, dopóki ty o tym nie wspomniałeś! - odkrzyknął Sandler. - Podoba mi się, jak wyglądam, ponieważ jestem dobrym człowiekiem. Nie obchodzi mnie, co noszę, a czego nie - dodał aktor. - Czy moje szykowne spodenki sportowe i bluza tak cię uraziły, że musiałeś mnie wyśmiać przed moimi kolegami?

Zobacz również
Bailey Sellers miała zaledwie 16 lat, gdy na raka zmarł jej tata. Jednak w swoje urodziny nigdy nie była sama. Co roku, dokładnie w tym dniu, kurier przynosił jej bukiet kwiatów od… ojca.
Jak to możliwe? Okazało się, że przed śmiercią mężczyzna opłacił wysyłkę kwiatów na kilka kolejnych lat, by jego córka wciąż czuła jego obecność.
W dniu 21. urodzin Bailey otrzymała jednak ostatni bukiet. Dołączony był do niego pożegnalny list:
„Bailey, to mój ostatni list miłosny do ciebie do momentu, gdy znów się spotkamy. Nie chcę, żebyś płakała, moja córeczko — jestem w lepszym miejscu. Zawsze byłaś i będziesz moim najcenniejszym skarbem.
To twoje 21. urodziny. Szanuj swoją mamę, bądź wierna sobie, żyj pełnią życia i bądź szczęśliwa. Będę przy tobie na każdym kroku — wystarczy, że się rozejrzysz.
Kocham cię. Wszystkiego najlepszego!
Tatuś”.
