

Nie wiadomo ile lat ma Amar Bharati. Pewne jest tylko to, że jego życie zmieniło się w 1970 roku. Wtedy to mężczyzna postanowił opuścić rodzinę i oddać się bogu Śiwie. Jego nowym domem stała się ulica. Został sadhu, czyli wędrownym ascetą. Skupił się na swoim rozwoju duchowym. Po trzech latach podjął kolejną, szokującą decyzję. Zdecydował się poświęcić bogu swoją rękę i udowodnić, że wiara jest silniejsza niż wszystko, co materialne. Mieszkaniec Indii uniósł prawą rękę i już jej nie opuścił. Amar Bharati trzyma ją w górze od 1973 roku, czyli od ponad 40 lat.
Obecnie mężczyzna nie jest w stanie poruszać kończyną. Nastąpił zanik mięśni. Ręka jest wychudzona, wygląda jakby obumarła. Dla wielu stała się jednak symbolem wiary, poświęcenia, a nawet pokoju. Pojawiły się osoby, które postanowiły pójść w ślady Amara Bharatiego. Niektórzy żyją z uniesioną ręką już 25 lat.

Zobacz również


Steve Biddulph, ekspert w dziedzinie rodzicielstwa, podkreśla, że rola cioci może być tak samo istotna jak rola matki w procesie wychowywania dziewczynek. Ciocie oferują unikalne wsparcie i wskazówki, które towarzyszą dziewczynkom na drodze od dzieciństwa do dorosłości.
W podcaście ABC Parental As Anything Biddulph zaznaczył, że obecność cioci wnosi do życia dziewczynki inny rodzaj opieki i perspektywy, które mogą mieć ogromny wpływ na jej rozwój emocjonalny i społeczny.
