cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Interwencja i pacyfikacja mężczyzny, który nie miał na sobie maseczki.
logo-head
czytaj dalej
Za profilem Polska Policja na Facebooku: "Policjant po służbie przebywając w wagonie warszawskiego metra był świadkiem jak młody mężczyzna wulgarnymi słowami zaatakował kobietę, która wcześniej zwróciła mu uwagę, co do niewłaściwego zachowania w czasie epidemii.

Policjant zareagował prosząc o spokój, jednak to nie poskutkowało. Mężczyzna zaczął obrażać policjanta: "spier... chu..., odpier... się". Policjant wcześniej okazał legitymację i przedstawił się. Mimo to mężczyzna cały czas był bardzo agresywny. Policjant ze wzgledu na bezpieczeństwo pasażerów wydał mu polecenie, aby opuścił z nim pociąg na najbliższej stacji, ale ten odmówił. Policjant pouczył go o użyciu siły fizycznej w przypadku niezastosowania się do poleceń.

Wtedy mężczyzna odepchnął policjanta, szarpał go za ręce i próbował się oddalić. Policjant w reakcji na tak agresywne zachowanie poinformował go, że zostaje zatrzymany w związku ze znieważeniem i naruszeniem nietykalności funkcjonariusza. Przez cały czas interwencji mężczyzna był bardzo agresywny i wulgarny.
Warto podkreślić, że przypadkowy świadek pomógł policjantowi w obezwładnieniu agresora.

Zasługuje to na szczególną pochwałę i podziękowania z naszej strony.
Nie pozwólmy, aby takie agresywne zachowania miały społeczne przyzwolenie. Policjanci kolejny raz udowadniają, że na służbie jesteśmy 24h na dobę. Codziennie podejmujemy ok. 16 tys. interwencji, wiele z nich podejmowanych jest z narażeniem własnego życia"
Źródło:  www.facebook.com
Dodano: 19.10.2020
autor: Jackson

Zobacz również

W lutym 2025 roku grupa ośmiu bobrów zbudowała tamę dokładnie w miejscu, gdzie czeski rząd planował postawić własną. Rządowy projekt był w fazie planowania od 2018 roku i miał kosztować ponad 1,2 miliona dolarów
logo-head
Dodano: 20.06.2025
W lutym 2025 roku grupa ośmiu bobrów zbudowała tamę dokładnie w miejscu, gdzie czeski rząd planował postawić własną. Rządowy projekt był w fazie planowania od 2018 roku i miał kosztować ponad 1,2 miliona dolarów
logo-head
Dodano: 20.06.2025
W lutym 2025 roku grupa ośmiu bobrów zbudowała tamę dokładnie w miejscu, gdzie czeski rząd planował postawić własną. Rządowy projekt był w fazie planowania od 2018 roku i miał kosztować ponad 1,2 miliona dolarów
logo-head
Dodano: 20.06.2025
W lutym 2025 roku grupa ośmiu bobrów zbudowała tamę dokładnie w miejscu, gdzie czeski rząd planował postawić własną. Rządowy projekt był w fazie planowania od 2018 roku i miał kosztować ponad 1,2 miliona dolarów
logo-head
Dodano: 20.06.2025
Mężczyzna, który w ciągu roku doświadczył straty trzech bliskich osób, postanowił wybrać się w podróż po świecie ze swoją fretką.
logo-head
czytaj dalej
25-letni Charles Hammerton z Kornwalii przeżył ogromną stratę – w ciągu jednego roku zmarli jego matka, adopcyjna mama i najlepszy przyjaciel. W obliczu żałoby i depresji zdecydował się całkowicie odmienić swoje życie: zrezygnował z pracy w Royal Air Force, sprzedał niemal cały swój dobytek, w tym trzy samochody, i kupił kampera.
W towarzystwie swojej fretki Bandit wyruszył w podróż po Europie, odwiedzając 14 krajów i szukając ukojenia w przygodzie oraz odkrywaniu świata na nowo.
Dodano: 16.06.2025