cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

W trakcie wypadku trzymała nogi na desce rozdzielczej samochodu. Oto, jak wygląda jej głowa po wszystkim
logo-head
czytaj dalej
Do wypadku, w którym uczestniczyła 22-letnia wtedy Gráinne doszło w zimie. Samochód zaczął ślizgać się na tzw. czarnym lodzie, po czym uderzył w twardą ścianę. Pojazd był wyposażony w poduszki powietrzne, a dziewczyna trzymała nogi na desce rozdzielczej. Mimo niewielkiej prędkości i siły zderzenia, ona nie wyszła z tego wypadku bez szwanku - wręcz przeciwnie. Każda kość w jej czaszce była złamana. 

Wystrzał poduszki sprawił, że kolana dziewczyny znalazły się na jej twarzy. Jako, że jej chłopakowi niemal nic się nie stało, ruszyli natychmiast do szpitala, aby ratować co się da. Trzeba było poskładać kości czaszki oraz zapobiec dalszemu urazowi mózgu. 

Wydawało się, że wszystko obejdzie się bez większych szkód. Niestety miesiąc później okazało się, że dziewczyna złapała infekcję przedniej kości czaszki (w okolicy czoła). Lekarze byli więc zmuszeni usunąć zainfekowaną część, aby kobieta mogła w ogóle przeżyć. 

W następstwie operacji dziewczyna żyła bez czoła - i to dosłownie - przez całe 2 lata. Po tym czasie zdobyła odpowiednią ilość pieniędzy, aby przeznaczyć je na pełną rekonstrukcję. Dopiero wtedy znów zaczęła wyglądać normalnie. 

Obecnie od wypadku minęło już ponad 11 lat. Kobieta jest szczęśliwą matką i żoną. Dopiero niedawno zdecydowała się opisać swoją historię, aby przestrzec innych przed podobnym zachowaniem. 

Jeśli więc macie w zwyczaju umieszczać swoje stopy na desce rozdzielczej samochodu, to lepiej tego nie róbcie. Nawet bez poduszek powietrznych może to skończyć się dla was tragicznie. 
Źródło:  wiedzoholik.pl
Dodano: 20.09.2020
autor: Jackson

Zobacz również

Już dziś o 22:15 na Paramount Network obejrzycie „Krzyk III”. Kultowy horror Wesa Cravena powraca z nową dawką napięcia. Sidney Prescott znów staje twarzą w twarz z mordercą w masce.
logo-head
Dodano: 31.10.2025
Dzieci w halloweenowych przebraniach w roku 1900.
logo-head
Dodano: 31.10.2025
W Halloween w 1974 roku 8-letni Timothy O’Bryan otrzymał zatrute cukierki i zmarł po ich zjedzeniu. Jak się później okazało, truciznę podał mu jego własny ojciec, który chciał wyłudzić 40 tys. dolarów z polisy ubezpieczeniowej syna, by spłacić długi.
logo-head
czytaj dalej

Aby odsunąć od siebie podejrzenia, mężczyzna rozdał zatrute słodycze także innym dzieciom, w tym swojej córce, próbując stworzyć pozory działania nieuchwytnego szaleńca, który zatruwa cukierki w czasie Halloween. Plan jednak się nie powiódł - został zdemaskowany i skazany na śmierć. Wyrok wykonano dziesięć lat później w jednym z więzień w Teksasie.

Dodano: 31.10.2025
W 2005 roku mieszkanka miasteczka Frederica w USA po*iesiła się na drzewie przy ruchliwej ulicy. Ponieważ stało się to w okresie Halloween, przechodnie sądzili, że to jedynie świąteczna dekoracja.
logo-head
Dodano: 31.10.2025
W scenach morderstw w „Krzyku” użyto ponad 50 litrów sztucznej krwi. Początkowo film uznawano za zbyt brutalny dla szerszej publiczności, a podczas seansów zdarzało się, że widzowie mdleli z wrażenia.
logo-head
Dodano: 31.10.2025