Najlepsze wpisy

W Kanadzie trwają podpalenia i dewastacje kościołów. Na murach kościelnych pojawiają się namalowane czerwoną farbą ślady dziecięcych dłoni po tym, jak odkryto masowe groby tysięcy dzieci, byłych uczniów przymusowych szkół prowadzonych przez Kościół.

czytaj dalej
W kanadyjskiej prowincji Alberta zdewastowanych zostało jak dotąd dziesięć kościołów. Na murach kościelnych pojawiły się namalowane czerwoną farbą dziecięce dłonie. Dewastacje i podpalenia kościołów są dziełem miejscowej ludności, po tym jak w okolicach byłej przymusowej szkoły dla rdzennych mieszkańców prowadzonej przez Kościół katolicki odkryto 751 pochowanych ciał, głównie należących do dzieci siłą odebranych rodzicom. Kanadyjskie szkoły katolickie miały na celu zniszczenie języka i kultury miejscowych. Dzieci były bite i torturowane, a dziewczynkom były przydzielane numery zamiast imion.
Kolejnym miejscem, w którym odkryto szczątki dzieci są okolice miasta Kamlopps w południowej Kolumbii Brytyjskiej. Znaleziono tam szczątki 215 rdzennych dzieci, które były uczniami największej kanadyjskiej szkoły domowej.
Tak o procederze "asymilacji" rdzennych mieszkańców pisze dziennikarka Małgorzata Bonikowska:
„Zasada była taka: wykorzenić Indianina z dziecka. Udowodnić im, wrzucić je w system. Posługiwano się numerami, dziewczynka do okresu menstruacji miała jeden numer, po menstruacji drugi numer. Nie wolno było im używać własnych języków, stała indoktrynacja, że ich kultura, z której pochodzą, są całkowitym zerem. Ten system istniał 139 lat. Ostatnia szkoła, co jest kompletnie przerażające, została zamknięta w 1996 r.”
Kolejnym miejscem, w którym odkryto szczątki dzieci są okolice miasta Kamlopps w południowej Kolumbii Brytyjskiej. Znaleziono tam szczątki 215 rdzennych dzieci, które były uczniami największej kanadyjskiej szkoły domowej.
Tak o procederze "asymilacji" rdzennych mieszkańców pisze dziennikarka Małgorzata Bonikowska:
„Zasada była taka: wykorzenić Indianina z dziecka. Udowodnić im, wrzucić je w system. Posługiwano się numerami, dziewczynka do okresu menstruacji miała jeden numer, po menstruacji drugi numer. Nie wolno było im używać własnych języków, stała indoktrynacja, że ich kultura, z której pochodzą, są całkowitym zerem. Ten system istniał 139 lat. Ostatnia szkoła, co jest kompletnie przerażające, została zamknięta w 1996 r.”
Źródło: www.bbc.com

Dodano: 03.07.2021
autor: MarcinZbezu
Dodano: 09.10.2021

Rosja uważa, że planeta Wenus, na której niedawno odkryto potencjalne ślady życia, należy do nich.

czytaj dalej
Niedawno pisaliśmy o przełomowym odkryciu na planecie Wenus - naukowcy zaobserwowali tam ogromne ilości fosforowodoru, co prawdopodobnie wskazuje na istnienie życia. W sprawie odkrycia postanowił wypowiedzieć się szef rosyjskiej agencji kosmicznej - Dmitrij Rogozin. "Niektórzy rosyjscy uczeni twierdzą, że to jeszcze nie jest bezpośredni dowód. Tym niemniej, chcę potwierdzić, że nasze państwo było jako jedyne i pierwsze na Wenusie. Był tam nasz aparat, przeprowadził badania i tak w ogóle tam jest istne piekło" - powiedział Rogozin. "Wenus – tak czy inaczej to rosyjska planeta, dlatego nie można w badaniach nie można pozostawać w tyle za innymi" – dodał szef agencji kosmicznej.
Źródło: kresy24.pl

Dodano: 18.09.2020
autor: MarcinZbezu
Dodano: 21.09.2021
autor: Jackson

Za naszą wschodnią granicą, niedaleko Klewania na Ukrainie, lokalną atrakcję turystyczną stanowi "Tunel Miłości".

czytaj dalej
Tunel powstał, żeby pociąg towarowy mógł dowozić drewno do pobliskiej fabryki. Z czasem jednak zyskał sławę jednego z najbardziej romantycznych miejsc na Ukrainie. Z tego powodu przyjeżdżają tu młodzi ludzie, żeby wyznawać sobie miłość. Pokonanie tunelu zajmuje około godziny, dlatego, że nikt się tu nie śpieszy. Najlepiej spacerować nim o poranku lub zachodzie słońca, kiedy promienie słońca przenikają przez konary

Dodano: 26.11.2021
autor: Jackson

Słonie to jedne z najbardziej empatycznych ssaków. Tak jak ludzie tworzą społeczności, utrzymują więzy rodzinne i potrafią wyznawać zasadę, że „z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach".

czytaj dalej
Swoich zmarłych chowają, opłakują ich i przeżywają żałobę. Jednak ludzi i te piękne zwierzęta łączy jeszcze jedna cecha, mianowicie potrafią mieć dziwne upodobania seksualne takie jak orgie, koprofilia, swingowanie par itp. Naukowcy nazywają to zjawisko mating pandemonium. Spotyka się je podczas rui u słonicy, która swym wyciem wzywa partnerów w celach prokreacyjnych.
Źródło: www.nauklove.pl

Dodano: 08.09.2020
autor: Jackson
Dodano: 10.01.2023
Dodano: 02.10.2020
autor: HjakHajto
Dodano: 20.10.2020
autor: MaulWolf
Dodano: 08.09.2020
autor: Jackson